Pokazywanie postów oznaczonych etykietą naciągacze. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą naciągacze. Pokaż wszystkie posty

środa, 18 maja 2011

BARDZO KOSZTOWNA WYGRANA.

Pisałem ostatnio w jednym poście, jak można zwiększyć swoje szanse na wygraną. Nie zawsze jednak tego rodzaju okazje są tak dobre jakby się na pierwszy rzut oka wydawało. Weźmy na przykład tak bardzo popularne "zdrapki".

Te kupowane w sklepie, za które należy zapłacić i po wygraniu otrzymuje się nagrodę od razu, są OK. Inaczej jest ze zdrapkami, gdzie należy gdzieś zadzwonić lub wysłać sms-a, aby się dowiedzieć czy coś nam się należy. Te mogą okazać się dla nas bardzo kosztowne.

Jedną z tego typu kart jest tak zwana The £1 million cash card. Można ją bardzo często znaleźć jako dodatek do codziennych gazet, najczęściej w brukowcach.

piątek, 1 kwietnia 2011

NIE DO KOŃCA UCZCIWE PRAKTYKI HANDLOWE

Kiedy można powiedzieć, że reklama jest tym czym powinna być a nie jakimś wyszukanym sposobem na oszukanie nas? Trudno to stwierdzić na pierwszy rzut oka. Granica między marketingiem a spamem jest bardzo cienka. Nawet ktoś, kto się zajmuje tym tematem na co dzień może mieć problemy z ich rozróżnieniem.

Jak więc mieć pewność, że nie dajemy się właśnie złapać na jakieś nie czyste praktyki reklamowe? Nie da się przed tym ustrzec całkowicie. Można natomiast poznać niektóre z nich, aby w przyszłości wiedzieć czego się spodziewać.

Jednym z nich jest tak zwane baiting sales. Polega na tym, że daje się jakąś dużą promocję lub przecenę na małą ilość towaru. Klient na pierwszy rzut oka o tym nie wie i daje się złapać. Skuszony wyprzedażą przychodzi do sklepu i okazuje się, że tylko część produktów jest przeceniona albo zostały już resztki. W ten sposób sklepy liczą na to, że ktoś jak już przyszedł to coś kupi. Może coś podobnego co było przecenione, ale już w normalnej cenie. Sklepy internetowe w ten sposób zdobywają adresy i dane klientów. W UK taka forma reklamy jest zakazana  i firmy ją używające ponoszą konsekwencje.

niedziela, 27 marca 2011

TESCO OFIARĄ WŁASNEJ PROMOCJI

Jakiś czas temu zapoczątkowaliśmy serię wpisów o różnych przekrętach, na które możemy dać się złapać mieszkając w Anglii. Okazuje się jednak, że nie tylko my możemy paść ofiarą oszustwa, czasami zdarza się tak, że to my naciągamy przepisy. Tak właśnie stało się w przypadku promocji Tesco , która była odpowiedzią na działania konkurencyjnej Asdy. O jej promocji pisaliśmy wcześniej we wpisie Asda price guarantee - czy się opłaca?

Tesco wymyśliło, że każdy kto miałby tańsze zakupy w Asda, zamiast iść do nich po voucher, może przyjść do Tesco a dostanie dwa razy więcej. Nie trzeba było czekać na to aby klienci zaczęli szukać okazji do zarobku. Wiele osób wyszukiwało produkty, które różniły się najwięcej między sobą a później to wykorzystywali. Najlepsi potrafili wyłudzać ponad 100£ na kilku produktach. W Manchesterze padł nawet rekord, jeden mężczyzna zarobił na błędzie systemu ponad 600£. My oczywiście nie zachęcamy do tego typu działań, mimo że nie jest to niezgodne z prawem. Takie błędy jednak czasami się zdarzają, i tylko od ludzi zależy czy będą chcieli to wykorzystać czy nie. Wszystko zależy od sumienia każdego z nas.

środa, 23 marca 2011

NACHALNI OPERATORZY TELEFONII KOMÓRKOWEJ

Pora na kolejny artykuł dotyczący naciągania. Jakiś czas temu zapoczątkowaliśmy ten cykl, mając na celu ustrzec Was przed nieuczciwymi osobami. Okazuje się jednak, że poważne przedsiębiorstwa także stosują nie do końca uczciwe praktyki. Wysoka konkurencja na rynku zmusza ich do szukania coraz to nowych sposobów pozyskania klientów. Przez to czasami dopuszczają się zachowań, które nie powinny mieć miejsca. Może nie zdają sobie sprawy, że w ten sposób robią sobie jeszcze większe zło. Naciągnięty i niezadowolony klient nie jest najlepszą reklamą.

Jak widać duża konkurencja na rynku nie jest taka idealna dla konsumenta. Należy przyznać, że mamy większy wybór i ceny są niższe, ale jednocześnie musimy mieć oczy szeroko otwarte na różnego rodzaju naciągania. Nie jest łatwo je wszystkie wyłapać, bo ich różnorodność jest zbyt duża. Wiele z nich jest też tak idealnie skonstruowane, że nie sposób się połapać czy to prawda czy kolejny zabieg marketingowy.

niedziela, 13 marca 2011

UWAGA NA PRZEKRĘTY

Już w kilku poprzednich wpisach zwróciliśmy uwagę na różnego rodzaju przekręty. Stosując się do tamtych zaleceń z powodzeniem powinno udawać Wam się uniknąć tego typu sytuacji. Pomysłowość oszustów jednak nie zna granic. Wymyślają coraz to nowsze i bardziej wiarygodne sposoby kradzieży. Aby w pełni ich uniknąć należy wiedzieć o nich jak najszybciej się da. My dla Was postaramy się przybliżyć te, które są nam znane. W miarę naszych możliwości będziemy także przestrzegać przed nowymi jak tylko się pokażą.

W dzisiejszym wpisie chcemy opisać przekręt związany z wynajmowaniem mieszkań. Jakiś czas temu podobny przypadek był już opisywany w jednej z polskich gazet na Wyspach, my podamy Wam podobny, z którym sami mieliśmy doczynienia.