Jakiś czas temu zapoczątkowaliśmy serię wpisów o różnych przekrętach, na które możemy dać się złapać mieszkając w Anglii. Okazuje się jednak, że nie tylko my możemy paść ofiarą oszustwa, czasami zdarza się tak, że to my naciągamy przepisy. Tak właśnie stało się w przypadku promocji Tesco , która była odpowiedzią na działania konkurencyjnej Asdy. O jej promocji pisaliśmy wcześniej we wpisie Asda price guarantee - czy się opłaca?
Tesco wymyśliło, że każdy kto miałby tańsze zakupy w Asda, zamiast iść do nich po voucher, może przyjść do Tesco a dostanie dwa razy więcej. Nie trzeba było czekać na to aby klienci zaczęli szukać okazji do zarobku. Wiele osób wyszukiwało produkty, które różniły się najwięcej między sobą a później to wykorzystywali. Najlepsi potrafili wyłudzać ponad 100£ na kilku produktach. W Manchesterze padł nawet rekord, jeden mężczyzna zarobił na błędzie systemu ponad 600£. My oczywiście nie zachęcamy do tego typu działań, mimo że nie jest to niezgodne z prawem. Takie błędy jednak czasami się zdarzają, i tylko od ludzi zależy czy będą chcieli to wykorzystać czy nie. Wszystko zależy od sumienia każdego z nas.