Dotarłem ostatnio do statystyk dotyczących kradzieży w Wielkiej Brytanii. Jak się okazuje, w zeszłym roku nastąpił wzrost tego typu przestępstw o 14%. Mimo nieustępliwej walki z przestępczością nadal cieszą się one dużym powodzeniem. Prawdopodobnie dość spore bezrobocie w UK i ogólnie nie najlepsze nastroje na światowych rynkach miały dodatkowy wpływ na wzrost tych statystyk.
Do bardzo ciekawych wniosków doszła przy tym angielska policja, która postanowiła przeanalizować czym kierują się przestępcy przy dokonywaniu kradzieży. W tym celu przeprowadziła ankietę wśród osób już skazanych za tego typu wykroczenia. Z badań tych wynikało, że najbardziej narażone są tańsze posiadłości z normalnymi samochodami na podjeździe. Im lepszy samochód, lub większe mieszkanie tym mniej chętnie rabowane. Złodzieje kierowali się tym, że w bogatszych domach musi być lepsza ochrona i większa ilości pokoi do przeszukania. Zwiększało się także prawdopodobieństwo, że ktoś jest w domu. Dużo łatwiej jest im okradać normalne mieszkania, bo bardziej bezpiecznie, a sprzęty wszędzie są podobne.